ďťż
Ĺwiat eMki
widziałam wieczornie
twarz odbitą w szybie ostrym rysowaniem zdawałeś się kroić taflę podstawiłam nadgarstki dla pewności oba wiem że wrócisz rozlać brunatną plamę cichością dywan zatraci tylko wzory anioły nie zapłaczą |
Podstrony
|