Ĺšwiat eMki
Przyszła cicho, rankiem, zimna, całkiem bosa,
w włosach szkli się srebrem zamarznięta rosa. Nie¶miało¶ci± kwiatów poruszyła ziemię co pod warstwa lodu jeszcze sennie drzemie. ¦wiergotaniem wróbli obudziła ranek, wstał rozleniwiony jak senny kochanek. Dmuchnęła nam w serce ciepłym wiatru tchnieniem, zagrała na zmysłach szalonym pragnieniem. Rozmarzyła oczy promykami słońca, z lusterkiem goniła po ¶cianie zaj±ca, nabrzmiała p±kami na wierzbowej głowie. Czy już wiecie kto to.. ?…ja wam nie podpowiem |
Podstrony
|