ďťż
Ĺwiat eMki
TRADYCJA CZWARTA DDA.
Każda grupa powinna być niezależna we wszystkich sprawach, z wyjątkiem tych, które dotyczą innych grup lub DDA jako całości lub innego anonimowego programu opierającego się na 12 Krokach Już w 1946 roku, gdy po raz pierwszy zostały opublikowane Tradycje, byliśmy przekonani, że każda grupa może przetrwać niemal każdy kryzys. Uważaliśmy, że grupa, dokładnie tak samo jak jednostka, wcześniej czy później musi przyjąć sprawdzone już przez innych zasady, które gwarantują jej przetrwanie. Tradycja Czwarta daje naszym grupom niezależność – całkowitą wolność we wszystkich istotnych sprawach. Każda grupa jest oddzielną całością, kieruje się w swoich działaniach wyłącznie własnym sumieniem, ma swobodę w wyborze programu spotkań oraz tematów dyskusji, w decydowaniu gdzie i kiedy spotkania będą się odbywały, kto będzie prowadził, oraz w jaki sposób fundusze grupy będą wydawane. Jednak taka niezależność wymaga podjęcia odpowiedzialności za zachowanie jedności Wspólnoty na całym świecie. Każda grupa, oraz każdy członek, ponosi odpowiedzialność za ochronę i utrzymanie charakteru naszej Wspólnoty. Uznaliśmy za konieczne wprowadzenie zaledwie dwóch ograniczeń: grupa nie powinna podejmować działań, które mogłyby zaszkodzić Wspólnocie jako całości, ani nie powinna mieć żadnych powiązań poza Wspólnotą. Grupa ma prawo i swobodę decydowania w jaki sposób chce zaczynać i kończyć swoje spotkania. Każdą czynność grupy, opartą na swobodzie wyboru, musimy rozważyć pod względem wpływu, jaki ma ona na inne grupy i na Wspólnotę jako całość. Tradycje są naszymi drogowskazami, grupa która zna je dobrze, nie podejmie decyzji szkodliwych dla Wspólnoty. Grupa podejmuje odpowiedzialność za reprezentowanie Wspólnoty wobec świata, aby Wspólnota była jeszcze bardziej atrakcyjna dla tych, którzy ciągle jeszcze cierpią i potrzebują pomocy. Ważne jest, żeby treść literatury, z której korzysta grupa na spotkaniach, była zgodna z zasadami naszego programu. Zgodność literatury pozwala zachować jedność Wspólnoty. Każda grupa ma prawo do popełniania błędów i dobrze, jak umie z pokorą wyciągać wnioski z nieudanej „lekcji”. 1. Czy upieram się, że istnieje zaledwie kilka właściwych sposobów działania Wspólnoty ? 2. Czy moja grupa zawsze bierze pod uwagę dobro całej Wspólnoty ? Pobliskich grup ? „Internacjonalistów” próbujących wracać do zdrowia na pełnym morzu ? Jakiejś grupy w innym kraju lub na innym kontynencie ? 3. Czy odnoszę się z dezaprobatą do postępowania innych uczestników Wspólnoty, gdy różni się ono od mojego, czy też próbuję czegoś się od nich nauczyć ? 4. Czy zawsze pamiętam o tym, że dla ludzi spoza Wspólnoty, którzy wiedzą o mojej przynależności do niej, mogę w pewnej mierze reprezentować całą naszą ukochaną Wspólnotę ? 5. Czy jestem gotów pomóc nowicjuszowi uczynić wszystko, co jest możliwe – możliwe dla niego, nie dla mnie – aby mógł zachować zdrowie ? 6. Czy dzielę się swoją wiedzą o „narzędziach” duchowych Programu z tymi, którzy być może o nich nie słyszeli ? TRADYCJA PIĄTA DDA. Każda grupa ma jeden główny cel : nieść pomoc dorosłemu dziecku alkoholika. Robimy to poprzez praktykowanie 12 Kroków, przez zachęcanie i przez zrozumienie naszych rodziców alkoholików i przez zapraszanie i troszczenie się o inne dorosłe dzieci alkoholików Jeśliś szewcem został, wytrwaj w szewstwie;. Lepiej robić jedną rzecz znakomicie, niż wiele rzeczy kiepsko. Oto istota Piątej Tradycji. Na niej opiera się jedność naszej Wspólnoty. Samo istnienie Wspólnoty zależy od przestrzegania tej zasady. Pomoc innym oznacza dzielenie się naszym doświadczeniem, siłą i nadzieją, słuchanie wynurzeń innych, ofiarowanie przyjaźni, oraz pozwolenie na to, aby nowoprzybyły nauczył się pomagać sam sobie. Nie możemy pomagać finansowo, ale możemy ofiarować pociechę. Nasze duchowe potrzeby są zaspakajane tak długo, jak długo nie próbujemy czynić czegoś co nie jest w naszej mocy. Program Wspólnoty jest oparty na pojęciu prawdziwej miłości, miłości do samego siebie i do drugiego człowieka. Zrozumienie i pogodzenie się z naszą przeszłością da nam możliwość zrozumienia samego siebie i przyczyni się do odzyskania pogody ducha oraz umożliwi rozwój duchowy. Ażeby uzyskać duchową i uczuciową ulgę muszę stosować dwanaście kroków, starać się zrozumieć siebie oraz nieść pomoc innym, którzy mają problemy, podobne do moich własnych. Członkowie Wspólnoty dowiedli, że potrafią pomóc ludziom mającym podobny problem skuteczniej niż ktokolwiek inny. Wyjątkowa umiejętność identyfikowania się z nowicjuszem oraz pomaganie mu w zdrowieniu, nie zależy od wykształcenia, jego elokwencji czy też innych specjalnych uzdolnień. Liczy się jedynie to, że jest on dorosłym dzieckiem z rodziny dysfunkcjonalnej, który znalazł klucz do zdrowienia. Dorosłe dzieci z rodzin dysfunkcjonalnych z łatwością przekazują sobie wzajemne doświadczenia związane z chorobą i zdrowieniem. Jest to dla nas dar Boży, a przekazywanie go innym, nam podobnym, jest tym właśnie celem, który ożywia naszą Wspólnotę na całym świecie. Wspaniały paradoks Wspólnoty polega na tym, iż zdajemy sobie sprawę, że nie zdołamy utrzymać się drogi naszego zdrowienia, jeżeli nie będziemy przekazywać naszych prawd dalej. 1. Czy unikam odpowiedzialności, mówiąc : Ja sam nie stanowię grupy, toteż ta i ta Tradycja mnie nie obowiązuje? 2. Czy jestem gotów stanowczo wyjaśnić nowicjuszowi, jakiego rodzaju pomocy Wspólnota nie udziela, nawet gdyby miał rozzłościć się na mnie za to, że nie chcę mu pożyczyć pieniędzy ? 3. Czy natarczywie domagałem się dziś od jakiegoś uczestnika Wspólnoty, aby wyświadczył mi nadzwyczajna przysługę lub okazał szczególne względy dlatego tylko, że jestem dorosłym dzieckiem z rodziny dysfunkcjonalnej i jego bratem ze Wspólnoty ? 4. Czy w ramach Dwunastu Kroków jestem gotów nieść posłanie kolejnemu nowicjuszowi, niezależnie od tego, kim będzie ta osoba czy jak trudne lub uciążliwe może się to dla mnie okazać ? 5. Czy na wszelkie sposoby pomagam mojej grupie spełniać jej główny cel ? 6. Czy pamiętam, że weterani; również mogą być chorzy, którzy nadal cierpią ? Czy staram się zarówno pomagać im, jak i uczyć się od nich ? TRADYCJA SZÓSTA DDA. „Grupa DDA nigdy nie powinna popierać, finansować ani użyczać nazwy DDA żadnym pokrewnym ośrodkom ani jakimkolwiek przedsięwzięciom, ażeby problemy finansowe, majątkowe lub sprawy ambicjonalne nie odrywały nas od głównego celu. Jednak zachowując niezależność powinniśmy współpracować z innymi programami 12 Kroków.” Ta tradycja jest najważniejsza dla zachowania tożsamości i jedności naszej Wspólnoty. Takie podejście było zawsze bardzo ważne w zachowaniu naszej niezależności, ale obecnie jest jeszcze ważniejsze, ponieważ wzrastają tendencje innych organizacji do wykorzystywania programu, jako sposobu ogłaszania i rozpowszechniania własnych teorii, lub terapii. Siła naszej Wspólnoty polega na utrzymaniu niezależności. Jako osoby prywatne możemy popierać finansowo, lub w inny sposób, każdą działalność o charakterze religijnym, politycznym, naukowym, dobroczynnym, czy też związaną z naszymi różnorodnymi zainteresowaniami. Możemy mieć wiele wspólnego z inną działalnością, ale nie możemy uczestniczyć w niej jako cała grupa, bo to prowadzi do nieporozumień oraz zamętu. My, Dorosłe Dzieci z rodzin dysfunkcjonalnych, nie możemy być lekiem na wszystkie problemy wszystkich ludzi i nie powinniśmy nawet tego próbować. Jeżeli grupa koncentrowałaby się na sprawach własności, małej lub dużej, mogłoby pozostać niewiele czasu na pracę według programu i w ten sposób grupa minęłaby się ze swoim duchowym celem. Pokazywanie filmów, nawet zgodnych z zasadami naszej filozofii, na spotkaniach zamkniętych, gdy grupa ma koncentrować się na programie, by dokonywać osobistego uzdrowienia, nie wydaje się słuszne. Studiowanie i stosowanie naszych Kroków i Tradycji jest drogą do spokoju wewnętrznego i pogody ducha. Nie możemy pozwolić, by używano naszego imienia do jakichkolwiek innych celów niż nasz własny, ponieważ Wspólnota uratowała nam życie i zawsze będzie u nas na pierwszym miejscu. 1. Czy wraz z innymi uczestnikami mojej grupy powinienem zorganizować zbiórkę pieniędzy od instytucji lub osób spoza Wspólnoty, ażeby uzyskane fundusze przeznaczyć na wsparcie finansowe jednego z członków Wspólnoty ? 2. Czy dla grupy korzystne jest wzięcie w dzierżawę niewielkiego budynku ? 3. Niektórzy członkowie zwiążą się ze Wspólnotą tylko pod warunkiem, że będą mieli gdzie oglądać telewizję i grać w karty. Czy jeśli zapewnienie im tego okaże się konieczne do niesienia posłania, to powinniśmy spełnić ten warunek ? |
Podstrony
|