ďťż

Listopad godzina 6.05

Świat eMki
znów gonią

obcasy minuty
czas na zakrętach
nie daje się wyprzedzić reflektorom
przecinającym mrok
pośpiesznie wystukiwane rytmy
burzą cichość

postacie spowite wspomnieniem nocy
ciągną trenem mgły
szemrzącymi nutami
nadają muzykę poranka

całodziennie spowalniają
rytmem nocy
ułożą szeptankę dobrych nadziei

teraz podążasz za świtem
zgarniającym zaspane gwiazdy za pazuchę

wieczorem
dokleisz do mozaiki uśmiech
nie rozprostuje go
jesiennym chłodem mżawka
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • angamoss.xlx.pl
  • Powered by WordPress, © Świat eMki