ďťż
Ĺwiat eMki
tak, mam dwadzieścia lat, a on
mój warkocz ukryty w poszewce. jakby setka stuknęła od kiedy upadł między całujące się buty. nie wierzył, że garście się wypełnią, numer swetra ugrzęźnie w pamięci. czasem udaję śniącą, on sięga do splotu - porównuje mnie z tamtą, jeszcze nieznaną. dziecino. dotyka zaostrzone kędziory. kobieto. |
Podstrony
|