ďťż

Wezwanie do nawrócenia

Świat eMki
BIBLIA NA CO DZIEŃ

Wezwanie do nawrócenia

Kainie – dlaczego chodzisz smutny ze zwieszoną głową? W sercu Kaina wrze zazdrość i nienawiść do brata Abla. I Bóg przychodzi do Kaina – wzywa go do przemiany serca, ostrzega, że grzech czai się u jego wrót, przecież ma on nad nim panować. Bóg ostrzega i przestrzega, Bóg przypomina, że powołaniem człowieka jest panowanie nad pokusami zła. A gdy Kain pomimo przestrogi zabija Abla, Bóg znowu do niego przychodzi i pyta: Gdzie jest twój brat Abel? Oba te pytania są kierowane do wszystkich ludzi – to głos sumienia. On ostrzega przed złem i czyni wyrzuty po dokonaniu zła. Kain odpowiada Bogu hardo: Czyż jestem stróżem brata mego? Wtedy Bóg sam mówi mu, co uczynił i wyznacza karę banicji z rodzinnej ziemi. Ale zarazem zabezpiecza Kaina przed ludzką zemstą, dając mu ochronny znak, by nikt nie miał prawa go zabić. Tułaczka Kaina nie jest potępieniem – jest karą dla nawrócenia. Tak będzie wielokroć w historii Izraela, by przypomnieć tu tylko wygnanie babilońskie, nawrócenie wygnanych do Boga żywego Jahwe i powrót do Jerozolimy za króla perskiego Cyrusa. W naszej polskiej historii taką rolę odegrały rozbiory po okresie upadku obyczajów i politycznego etosu czasów saskich.

Jesteśmy wciąż powoływani do nawrócenia. Obciążeni grzechem świata – historią grzechu całej ludzkości – nosimy w sobie wewnętrzny bałagan, zarzewie pokusy. A Bóg głosem sumienia wciąż przypomina, że naszym powołaniem jest zwycięstwo nad złem. Bóg, gdy widzi nasze nienasycenie i smutek wewnętrznej pustki lub zamęt pokus, wzywa, byśmy do Niego przyszli i u Niego szukali ładu i mocy, nasycenia i panowania nad pokusami, płynącymi z tych naszych powierzchownych „zachęceń”, uprzedzeń, zawiści i niechęci – byśmy odkrywali pod powierzchnią tego bałaganu pragnienie dobra, które u każdego z ludzi gdzieś w głębi dopomina się o Boże Prawo. Człowiek po grzechu pierworodnym nie jest niewinnym stworzeniem, lecz grzesznikiem, któremu Bóg chce wybaczyć i dlatego go poszukuje. Ten odnaleziony i pogodzony z Bogiem jest grzesznikiem, któremu Bóg wybaczył. Człowiek każdy jest w drodze i ludzkość cała jest w drodze. By nie ulegać wizji jakoś „wyanielonej”, „ucukierkowanej” naszego powołania na obraz i podobieństwo Boga, musimy wciąż pamiętać o tym, jak często bywamy Jego pokrzywioną karykaturą – ludzkością, rodem Kaina. Trzeba nam o tym pamiętać, szczególnie wtedy, gdy staramy się być pobożnymi. Można bowiem być karykaturą samej pobożności wtedy, gdy traktujemy ją formalistycznie – jako przestrzeganie przepisów surowego, naszym zdaniem, Boga. Ulegamy pokusie szatana, który Boga przedstawia jako Pana niewolników. Tak Boga odczytują wszyscy inkwizytorzy świata we wszelkich religiach – także w Kościele. Mają wtedy siebie za dozorcę niewolników. Nie znają wolności, bo nie wierzą w Bożą Miłość. Są smutni i innych chcą uczynić smutnymi niewolnikami, nie Boga Żywego jednak, lecz swojego wyobrażenia o rzekomo Bożych, a właściwie swoich własnych wymaganiach. Tacy chrześcijanie są zadufani w sobie, a bezlitośni wobec innych, których mają za gorszych od siebie. Ich też Bóg wzywa do nawrócenia. To wezwanie ukazują Jezusowe spory z faryzeuszami o zachowanie szabatu. Faryzeusze zarzucali Jezusowi iż uzdrawiając w szabat, łamie przepisy odnośnie jego zachowania. Jezus wtedy pouczał, że wolno jest dobrze czynić w szabat i że szabat jest dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu. Jezus przeciwstawił literze praw i obyczajów ducha Prawa Bożego – którym jest Miłość.

Wezwanie do nawrócenia zawiera też przypowieść o dwóch synach i miłosiernym ojcu. Młodszy syn, to grzesznicy i poganie którzy się nawracają i Bóg ich przyjmuje za swe dzieci z wielką radością. Starszy syn, który nie chce wejść na ucztę, zazdrosny o radość z powrotu tego, który roztrwonił mienie ojca, to pobożni, którzy potępiają grzeszników i życzą im co najmniej długiej pokuty, a nie radosnego przyjęcia. Starszy syn ciężko pracuje w polu i nie śmie nawet poprosić o małą ucztę
z przyjaciółmi. Traktuje ojca jak swego pana – licząc może na późniejszy spadek. Jest smutny i zazdrosny. Ale ojciec i do niego wychodzi i prosi by wszedł i razem się radował by docenił radość codziennego bycia wraz z ojcem i aby zechciał uznać brata za brata i cieszyć się z odzyskania go. Oto wezwanie do ustawicznego nawracania się, kierowane przez Jezusa do nas wszystkich, którzy staramy się służyć Bogu i iść za Jezusem. Wejście do Kościoła przez chrzest nie jest dojściem do celu, lecz wyruszeniem w drogę nawrócenia, w której mamy coraz głębiej rozumieć wezwanie Boże i je osobiście przeżywać – osobiście, a zarazem we wspólnocie Kościoła i świata.

Stanisława Grabska

Stanisława Grabska – studiowała teologię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i Katolickim Uniwersytecie w Louvain w Belgii. Jako pierwsza w Polsce kobieta uzyskała stopień doktora teologii. Była długoletnim prezesem Klubu Inteligencji Katolickiej, współpracowniczką „Tygodnika Powszechnego”, „Więzi” i „Znaku”. Podczas wojny była łączniczką AK.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • angamoss.xlx.pl
  • Powered by WordPress, © Świat eMki