mandala

Åšwiat eMki
nie jestem chory.
rêce przytrzymuj± kark, twarz frontem do sufitu,
nieba czy chodnika dr¿y. z p³uc wyje¿d¿a lokomotywa,
odbija siê echem w zaci¶niêtych zêbach. do jutra
coraz bli¿ej, budzik tyka nerwowo
jakby za chwilê mia³ w³±czyæ detonator.
nie jestem chory, bêdê musia³ wstaæ,
uchwyciæ siê biurka albo zimnego prysznica.
kafelki zatrzymuj± oddech.

lista wyd³u¿a siê: nie odbieraæ telefonów,
g³osy znane i wychodz±ce zza szafy to czwarta
czê¶æ osobowo¶ci; drzwi zamkniête - tylko dwie blokady,
górna nie wpuszcza obcych, dolna kominiarza;
stopy zostaj± w domu razem z kurtk± i zakupami
ze strony www co¶ tam pl.

nie jestem chory, tylko pocê siê czasami. zwykle,
gdy zgrywam bohatera, jestem wybawc±, ³owc± przygód,
klepi± mnie po ramieniu: stary, gdzie by³e¶ wczoraj?

potem znów przylegam do prze¶cierad³a,
lokomotywa wyje¿d¿a, zêby ¶cieraj± szkliwo.
dlaczego na g³owie nigdy nie mam lauru?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • angamoss.xlx.pl
  • Powered by WordPress, © Åšwiat eMki