Åšwiat eMki
nie jestem chory.
rêce przytrzymuj± kark, twarz frontem do sufitu, nieba czy chodnika dr¿y. z p³uc wyje¿d¿a lokomotywa, odbija siê echem w zaci¶niêtych zêbach. do jutra coraz bli¿ej, budzik tyka nerwowo jakby za chwilê mia³ w³±czyæ detonator. nie jestem chory, bêdê musia³ wstaæ, uchwyciæ siê biurka albo zimnego prysznica. kafelki zatrzymuj± oddech. lista wyd³u¿a siê: nie odbieraæ telefonów, g³osy znane i wychodz±ce zza szafy to czwarta czê¶æ osobowo¶ci; drzwi zamkniête - tylko dwie blokady, górna nie wpuszcza obcych, dolna kominiarza; stopy zostaj± w domu razem z kurtk± i zakupami ze strony www co¶ tam pl. nie jestem chory, tylko pocê siê czasami. zwykle, gdy zgrywam bohatera, jestem wybawc±, ³owc± przygód, klepi± mnie po ramieniu: stary, gdzie by³e¶ wczoraj? potem znów przylegam do prze¶cierad³a, lokomotywa wyje¿d¿a, zêby ¶cieraj± szkliwo. dlaczego na g³owie nigdy nie mam lauru? |
Podstrony
|