ďťż
Ĺwiat eMki
przez morze czerwone przechodzi się tylko raz
niepewność jaką niesie przejście przez rubikon z wahaniem czy wypada odważyć się odejść na zawsze nie na chwilę tak jakby donikąd nie wiedząc co naprawdę wydarzy się w drodze zatrzymać się na moście przed ostatnim krokiem jeszcze raz szybko spojrzeć na tamten brzeg rzeki pokornie schylić głowę gdy los piętnem dotknie i władczo porozdziela uznanie lub sprzeciw obawa przed nieznanym każe wstrzymać oddech przestąpić próg ostrożnie rozejrzeć się wokół oczami które więcej nie błysną spod powiek lecz myślą już ostatnią zagłębią się w spokój po drugiej stronie słowa świat zbywa milczeniem domysły zmykające przez spiżową bramę nie pozwolą rozpoznać kto w pył się zamienił a czyje imię dzisiaj w księdze żywych stanie |
Podstrony
|