ďťż
Ĺwiat eMki
No więc moim problemem, już pomału drażniącym jest to, że jak jadę to głowa boli od tego hałasu, zawieszenie strzela i bije; ale amory wymieniam w tym tygodniu, więc jednego źródła hałasu się pozbędę.
Poza tym, coś słyszę w podsufitce, tak jak by była jedna strona odczepiona i na nierównościach się szybko trzęsła, bo taki szybki stukot słychać czasem. Oprócz tego coś mi trzeszczy, i przypuszczam, że to drzwi, zwłaszcza te od pasażera (golfa 3d mam), poza tym zauważyłem, że najbardziej trzeszczy jak otworze szybę, im niżej spuszczona tym większy trzask, dopiero jak całkowicie ją otworze wtedy tego nie słychać. Poza tym mój silnik to 1.9TDI 94r. z tego co widziałem nie mam "żadnego" wytłumienia między silnikiem a wnętrzem, ani z zewnątrz ani z wewnątrz. Wymieniam teraz amory, chciałbym też doprowadzić samochód do takiego stanu aby w końcu przestał pukać, stukać, trzeszczeć i tym podobne. Jeśli chodzi o drzwi to się trochę naczytałem już o ich wytłumieniu. Ale co mi radzicie dać na podsufitkę? Może to samo co na drzwi, albo coś takiego: http://allegro.pl/item390...supercenie.html może to? Chciałem też wytłumić komorę silnika, co proponujecie na wytłumienie od strony wnętrza? a co proponujecie od strony silnika? Słyszałem też, że dobrym rozwiązaniem jest przyklejenie czegoś na osłonę od rozrządu, ponieważ rozrząd też bardzo hałasuje... No i co wepchnąć po bokach przy nadkolach? Chyba, że nie ma sensu obkładanie całego silnika? No i jeszcze pytanie dotyczące podłogi, czy jest sens ją wytłumiać? Jak amory wymienię, na pewno się poprawi już, ale co sądzicie o wytłumieniu całej podłogi? A przynajmniej w miejscach gdzie jest w miarę łatwy dostęp. Proszę o pomoc... |
Podstrony
|