ďťż
Ĺwiat eMki
Ewie i Andrzejowi
rozpływam się smakiem malin i zrozumieniem nie dostrzegam trosk przez witraże kopru inkrustowane liliami ścieżki w próg domu niesie spojrzenie wyścielone tymiankiem i miętą spokój rozmalowany wieczornym niebem kładzie przygnębienie między skoszone trawy i chabry |