ďťż
Ĺwiat eMki
jeszcze nie teraz
nie odwracaj głowy drzewa są nagie mgła lekko spowija wstyd zanim minie trzydzieści oddechów przyjdzie czas ubierania w biel przebiśniegów krokusów fioletem drzewa na wybiegach znów zachwycą wiotkością przyniosę grudkę ziemi prosto z kretowiska byś poczuła za drzwiami już rodzi się nowe |
Podstrony
|