ďťż
Ĺwiat eMki
„Prowadziliśmy w dalszym ciągu rachunek sumienia: w razie popełnienia błędu jesteśmy gotowi przyznać się do tego”
Czytając stopień dziesiąty pojawiła się w mojej głowie myśl – Stopień ten to nic innego jak kontynuacja stopnia czwartego i dziewiątego. Treść jego zachęca mnie do nieustannego wglądu w siebie, do ustawicznej, uczciwej obserwacji swoich myśli, inspiracji oraz zachowań. Nie zależnie od tego, czy jest to miesiąc październik, czy też grudzień. Mam się sobie przyglądać. Jak właściwie jest ze mną? * Czy wdrążam stopień ten w soje codzienne obowiązki? * Czy potrafię przyznać się do popełnionego błędu przed każdym? * Czy potrafię przyznać się do błędu przed najmłodszymi tego świata –moimi dziećmi? * Czy nie jest w moi życiu tak, że przepraszam tylko wtedy, kiedy nie mam już innego wyjścia? Analizując ten stopień kolejny raz dochodzę do wniosku, że tylko systematyczna praca ze stopniami daje mi możliwość pełnego rozwoju, a regularny szczery obrachunek moralny pomaga mi ustrzec się popełniania starych błędów oraz odkrywania nowych wad. Kiedyś wyczytałam w literaturze al-anonu słowa, które mi osobiście bardzo pomagają – Chcesz przyjrzeć się sobie obiektywnie, szczerze, to spróbuj patrzeć na swoje zachowanie w taki sposób, jakbyś stała z boku i przyglądała się zupełnie komuś innemu. Z pozdrowieniami. Pogody ducha-Iwona Opracowano na podstawie literatury Al.-Anon |
Podstrony
|