ďťż
Ĺwiat eMki
każdą szczelinę wypełniał chłód
rozpychając boleśnie zamarzaniem uczuć jeszcze chwila a rozsadzi skutecznie znieczulone komórki podobno śmierć przez wychłodzenie nie boli moje dłonie zapragnęły służyć maleńkim źródłem ognia okryją płaszczem z ciepłym wzorem później włożę ręce w kieszenie i odejdę |
Podstrony
|